Manicure w domu krok po kroku
Zadbane dłonie to wizytówka każdej kobiety. Nieważne, czy ich posiadaczka jest prezesem dużej firmy, nauczycielką, sprzedawczynią czy też na co dzień wkłada mundur. Paznokcie w kiepskim stanie, nieodsunięte skórki i wysuszone dłonie zniechęcają do podania ręki i sprawiają wrażenie braku profesjonalnego podejścia do pracy. I to nie tylko u pań. W dzisiejszych czasach również panowie chętnie oddają dłonie w ręce profesjonalistek, chcąc pokazać się z jak najlepszej strony. W tym artykule podpowiemy, jak wykonać manicure samemu w domu, o czym należy pamiętać, a czego unikać.
Zacznij od zmycia starego lakieru
Wykonanie świeżego manicuru należy oczywiście rozpocząć od usunięcia resztek starego lakieru czy odżywki z paznokci. W zmywaniu nie chodzi tylko o to, żeby oczyścić płytkę, ale także o to, by ją odtłuścić. Na tłustym, nakremowanym paznokciu lakier może trzymać się gorzej. Do zmywania zwykłego lakieru używamy zmywaczy bez acetonu. Niestety, każdy zmywacz wysusza płytkę. Niektóre mogą jednak zawierać składniki, które w jakimś stopniu zneutralizują szkodliwe działanie rozpuszczalnika. Warto wybierać takie, które zawierają witaminy i olejki, np. zmywacz do paznokcie Eveline z pompką, w składzie którego znajdziemy witaminy A, E i F, a także olej arganowy, lub też zmywacz do wysuszonych i łamliwych paznokci Sally Hansen z dodatkiem prowitaminy B5, witaminy E i aloesu.
Spiłuj płytkę i odsuń skórki
Piłowanie paznokci to najlepszy i najbezpieczniejszy sposób nadawania im pożądanego kształtu. Obcinanie paznokci metalowymi narzędziami – nożyczkami lub obcinaczem, może prowadzić do rozwarstwiania płytki ze względu na zbyt duży nacisk na jej powierzchnię. Paznokcie piłujemy zawsze w jedną stronę, jednostajnym ruchem, podpierając rękę o blat lub kolano. Pamiętajmy, aby nie robić tego na mokro, ponieważ wówczas płytka jest bardziej giętka i trudniej zapanować nad jej kształtem. Na rynku dostępne są różne rodzaje pilniczków, przy czym do najpopularniejszych należą: metalowe, papierowe, szklane i kamienne. Ze względu na niską cenę i dobrą skuteczność klientki często wybierają pilniki papierowe. W ofercie naszego sklepu posiadamy pilniczki marki Peggy Sage o różnych klasach twardości – przeznaczonych zarówno do płytki naturalnej, jak i sztucznej (tipsów, żeli).
Kiedy już uzyskamy oczekiwany kształt paznokcia, możemy przystąpić do odsuwania skórek wokół niego. Żeby z łatwością to zrobić, warto je wcześniej namoczyć. Dłonie moczymy w miseczce z wodą, nie za długo, żeby ich zbyt mocno nie rozmiękczyć. Skórki zawsze odsuwamy drewnianym patyczkiem – nie używamy do tego metalowych narzędzi. Używanie innych metalowych przedmiotów, takich jak nożyczki czy obcinacz, również nie wpływa dobrze na płytkę i może prowadzić do jej rozwarstwiania. W usunięciu kłopotliwych skórek i tak zwanych „zadziorków” mogą pomóc także specjalne preparaty. Uznaniem klientek cieszy się chociażby żel Sally Hansen Instant Cuticle Remover, który zawiera aloes i rumianek, łagodzące podrażnienia. Specyfik wystarczy nałożyć na skórki, a po upływie niecałej minuty można zacząć je odsuwać.
Czas na lakier
Wydawać by się mogło, że to najprostszy krok w domowym manicurze, ale pomalowanie paznokci tak, żeby nie widać było na nich smug czy odprysków wymaga nie lada wprawy. Lakier nakładamy zawsze na czystą i odtłuszczoną płytkę. Jeżeli zamierzamy pomalować paznokcie na intensywny kolor, musimy wziąć pod uwagę to, że płytka może się przebarwić, a dokładne usunięcie z niej czerwieni lub granatu nie będzie łatwe. Dlatego warto jest położyć pod lakier bazę lub odżywkę, która, oprócz tego, że będzie chronić paznokieć, zadba o jego zdrowy wygląd. Odżywki mogą spełniać wiele funkcji i być wymierzone w różnego typu problemy. Na przykład wzmacniająca odżywka z diamentami Eveline Nail Therapy zapobiega rozdwajaniu się paznokci dzięki formule wykorzystującej działanie tytanu i diamentów. Kobietom, które mają problem z zahodowaniem długich i zniewalająco pięknych paznokci polecamy natomiast odżywkę Sally Hansen Nailgrowth Miracle z białkiem sojowym, keratyną i kolagenem, która wspomaga wzrost paznokcia i zapobiega łamliwości. Na tak przygotowaną płytkę nakładamy lakier, zaczynając zawsze od środka płytki, a następnie wypełniając jej brzegi. Jeżeli lakier prześwituje, odczekujemy chwilę i nakładamy drugą warstwę. Ewentualne zabrudzenia przy skórkach zbieramy czystym drewnianym patyczkiem lub patyczkiem zwilżonym zmywaczem.
Utrwal gotowy manicure
Do utrwalenia gotowego manicuru używamy utwardzacza, czyli preparatu, który przyspiesza wysychanie lakieru, tworzy na paznokciu warstwę ochronną i zapobiega odpryskom. Utrwalacze zdecydowanie przedłużają trwałość lakieru i sprawiają, że nie musimy się martwić tym, że podczas zwykłego prysznica cały misternie wykonany manicure ulegnie zniszczeniu. Eveline Nail 3 w 1 to wysuszacz, utwardzacz i nabłyszczać w jednym. Dodatkowo kosmetyk posiada filtry, zapobiegające matowieniu i blaknięciu koloru. Podkład, utwardzacz i nabłyszczacz JOKO 3 w 1 to z kolei preparat, który można stosować zarówno jako bazę pod lakier, jak i top coat. Utwardzacze są nieodłącznym elementem domowego manicuru i sprawiają, że staje się on „nie do zdarcia”.
Pamiętaj o pielęgnacji
Na koniec małe przypomnienie – nawet najpiękniej zdobione paznokcie nie będą wyglądały estetycznie, jeżeli nie zadbamy o odpowiednią prezencję dłoni. Krem do rąk powinien być dobrany do potrzeb naszej skóry i wieku. Najbardziej podstawowym typem są oczywiście kremy nawilżające. Alergicy powinni zaopatrzyć się w kremy hipoalergiczne, osoby o widocznie zniszczonych dłoniach – kremy regenerujące, a osoby starsze – kremy liftingujące o działaniu redukującym przebarwienia. Dostępne są również kosmetyki, które działają jednocześnie na skórę rąk i powierzchnię paznokcia, takie jak Bielenda Kuracja Parafinowa, redukująca suchość dłoni i kruchość paznokci. Krem do rąk stosujemy najczęściej, jak się da. Idealnie byłoby używać go po każdorazowym myciu rąk.