Niezbędnik grillowicza

Majówka, czyli długi majowy weekend, niemal każdemu kojarzy się z otwarciem sezonu grillowego. Wolny od pracy czas z chęcią spędzamy w gronie rodziny i przyjaciół, a kiedy dorzucimy do tego jeszcze piękną, słoneczną pogodę, mamy wprost idealny przepis na sielski odpoczynek na świeżym powietrzu. Na sklepowych półkach już z końcem kwietnia pojawiają się kiełbasy, karkówki, szaszłyki czy skrzydełka na grilla, które kuszą nas już od samego progu. Pochłonięci zbieraniem i pakowaniem prowiantu zapominamy czasem, że trzeba mieć go jeszcze jak i na czym zjeść. Niestety w tym roku pogoda na majówkę nie sprzyjała grillowiczom, ale co się odwlecze to nie uciecze i z pewnością przed nami jeszcze nie jedna okazja do grillowania na wolnym powietrzu. Dlatego w tym artykule przedstawiamy niezbędnik każdego szanującego się grillowicza, dzięki któremu uczestnicy pichcenia pod chmurką będą i najedzeni, i zadowoleni.

Rozpałka do grilla – jaką wybrać?

Rozpalenie grilla to pierwsze, od czego należy zacząć. Od tego, czy zdecydujemy się na brykiet, drewno czy węgiel zależy, jak długo będzie trwała ta czynność. Najdłużej rozpala się brykiet – musi minąć 30-45 minut, zanim osiągnie odpowiednią temperaturę żaru. Grill powinniśmy ustawić w miejscu osłoniętym od wiatru, najlepiej tak, aby dym nie drażnił gości. Na rynku dostępnych jest kilka rodzajów rozpałek. Jednym z najpopularniejszych są łatwopalne kostki nasączone parafiną, na przykład marki Czechowice. Opakowanie zawiera zazwyczaj kilkanaście lub kilkadziesiąt sztuk. Zgodnie z zaleceniami producenta wybieramy z opakowania odpowiednią liczbę kostek i umieszczamy w palenisku. Produkt pali się bardzo szybko, dlatego do rozpalania zamiast zapalniczki warto użyć długich zapałek. Pomoże to uniknąć ewentualnego poparzenia. Parafina jest również składnikiem podpałki ekologicznej Czechowice, jednak w tym przypadku wyrób wykonany jest z wełny drzewnej, czyli drewnianych wiórów. To zdecydowanie najbardziej przyjazny środowisku produkt, a przygotowane w ten sposób potrawy można bezpiecznie spożywać bez obawy, że przedostanie się do nich chemia. Jeżeli nie jesteś jeszcze wprawionym grillowiczem, sięgnij po rozpałkę w płynie. I znowu – możemy wybrać taką na bazie parafiny lub ekologiczną, w formie gęstego żelu. Podpałka żelowa Czechowice z łatwością przywiera do opału, ma neutralny zapach i, co najważniejsze, nie wpływa na smak potraw.

Kubki, talerzyki, sztućce, czyli zastawa w formie plastiku

Zastawa w formie plastiku lub tektury idealnie nadaje się na imprezę pod chmurką. Po skończonym jedzeniu i piciu po prostu wrzucamy wszystko do kosza i nie martwi nas wizja sterty brudnych naczyń, z resztkami zaschniętego keczupu i innych sosów. Produkty sprzedawane są w wielopakach, więc nie będzie także problemu, jeżeli któryś z uczestników grilla będzie chciał w trakcie wymienić talerzyk czy kubeczek na świeży. Przede wszystkim podstawą każdego grilla czy ogniska jest zabranie ze sobą talerzyków. Nasz sklep oferuje szeroką gamę zarówno tych plastikowych, jak i tekturowych. Wybór materiału to już kwestia własnych upodobań, chociaż oczywiście bardziej ekologiczne i biodegradowalne są te wykonane z papieru. Obowiązkowo zabierzmy ze sobą także jednorazowe widelce i noże, a jeżeli na imprezie dostępne będą też gorące napoje lub desery, spakujmy dodatkowo łyżki. Do podania kawy czy herbaty odpowiednie będą specjalne kubki do wrzątku o pojemności 200 mililitrów marki Pack Plast. Ta sama firma oferuje styropianowe kubki termiczne, które nie tylko trzymają wysoką temperaturę, ale również nie parzą w ręce. Jeżeli szykuje się grubo zakrapiana impreza, dorzućmy do zastawy też plastikowe kieliszki. Te na nóżce od Jana Niezbędnego będą prezentować się niezwykle elegancko i równie dobrze jak szklane. Z pewnością uda nam się w ten sposób pozytywnie zaskoczyć pozostałych uczestników spotkania.

Te artykuły przydadzą się bardziej, niż myślisz

Rzecz jasna o powodzeniu grilla decyduje przede wszystkim atmosfera i to, jak bawią się jego uczestnicy. Jednak chyba każdemu podczas imprezy w plenerze zdarzyło się chociaż raz pomyśleć „Szkoda, że nie wzięliśmy ze sobą...” i tu wstawić odpowiednie słowo. Dobra muzyka, przyjemne otoczenie, a czasem nawet taki detal jak kolorowy obrus mogą korzystnie wpływać na odbiór biesiady przez zaproszonych gości. Drobne rzeczy, które poprawią komfort grillowania to na przykład zapas worków na śmieci, do których raz dwa trafią wszystkie pozostałości po imprezowiczach czy duży ręcznik kuchenny Chwilka, którym będzie można wytrzeć rozlane napoje, brudny ruszt czy umorusane dziecięce buzie. Jeżeli planujemy imprezę we własnym ogrodzie, dobrym pomysłem będzie zarzucenie na stół plamoodpornego obrusu Jan Niezbędny w ożywczym, zielonym kolorze. I jeszcze jedna rzecz, o której nie wolno zapomnieć, wybierając się na łono natury – spray na komary i kleszcze. Ciepła pogoda, pobudzone do życia trawy i drzewa sprawiają, że owady nie próżnują. Jeżeli nie uda nam się uniknąć pogryzienia, możemy poratować siebie, a w szczególności swoje pociechy, sprayem łagodzącym ukąszenia owadów Bros. Produkt chłodzi miejsce ukąszenia, dzięki czemu opuchlizna zmniejsza się, a świąd nie jest tak dotkliwy.

Grill i po grillu – jak domyć brudny ruszt?

Nasze grillowanie przebiegło znakomicie, o czym świadczy między innymi zatłuszczony ruszt z przylepionymi kawałkami jedzenia. Na szczęście, dzięki dostępnym na rynku środkom czyszczącym, z brudem uporamy się raz dwa. Metalowe pręty często trudno jest doczyścić ze względu na ich kształt, dlatego warto użyć do tego druciaka lub gąbki z ostrą powierzchnią. W ofercie naszego sklepu dostępne są różnego rodzaju płyny do czyszczenia zabrudzeń, sadzy i resztek jedzenia. Najlepiej jest wybrać preparat odtłuszczający, taki jak odtłuszczacz w sprayu Meglio czy innowacyjny odtłuszczacz KH-7, którym doczyścimy z tłuszczu nie tylko ruszt, ale także meble ogrodowe, blaty, kafelki czy... ubrania. Na koniec myjemy grill wilgotną szmatką, żeby usunąć z niego resztki chemikaliów. Gotowe! Grill jest już czysty, można zatem zacząć planować kolejny plenerowy wypad.